lunes, 21 de septiembre de 2009

Mlode gangi

Wczorajszy wywiad z szefem programu prewencji przed przemoca miejska, Felipem Palau. Skrotowo...
- Gdy w jakiejs dzielnicy tworzy sie nowy gang, po jakims czasie wzywaja nas. Odbywa sie spotkanie przedstawicieli programu, policji, i urzedu miasta z gangiem. Mowimy im - wiemy, ze uczestniczycie w tej dzialalnosci. Wiemy, ze straciliscie juz kilku kolegow, i kilku innych trafilo do wiezien. Dajemy im mozliwosc wejscia na program rozbrojenia i resocjalizacji. Jesli tego nie przyjmiecie, rozpoczniemy normalne dzialania policji. Wiekszosc nowo utworzonych gangow akceptuje nasza propozycje.
- Co z tymi, ktorzy nie akceptuja?
- Nie akceptuja ci, ktorzy naleza do wiekszych, mocnych struktur. Grup powiazanych z organizacjami guerilli, paramilitarnych, lub mafii. Wtedy sami czlonkowie grupy nie maja nic do gadania, decyduje ich szef. I on sam ma nad soba sile organizacji. Gdy jest silna grupa, nasze dzialania nie zdaja sie na nic.
- Ci ktorzy podlegaja resocjalizacji, kim sa? Jakie sa szanse wlaczenia ich na powrot do spoleczenstwa?
- Mamy dobre wyniki, ale to jest trudne zadanie. Dwie trzecie z nich jest regularnymi uzytkownikami narkotykow. Z tego jedna trzecia jest calkowicie uzalezniona. Uzywaja zarowno narkotykow w czasie wolnym, jak i pigulek wzmagajacych agresje, gdy ida walczyc. Pochodza z rozbitych rodzin. W grupie czuja sie mocni, wierza, ze oni kontroluja swoja dzielnice.
- Chorzy psychicznie?
- Rowniez. Czesc z nich to psychopaci.



A to z wiadomosci, z lutego tego roku. Bardzo interesujace nagranie z typowych spraw rozgrywajacych sie w Medellin.
Ofiara sicarios padl Gwatemalczyk, ktory otrzymal podczas ataku 9 postrzalow.
Mimo powaznych ran, Gwatemalczyk przezyl, i trafil do szpitala.
Sicario aby otrzymac zaplate za wykonanie zadania, musi ofiare doprowadzic do smierci. Dlatego nastepnego dnia dwaj zabojcy poszli do szpitala. Jeden z nich przebral sie za pielegniarza.
Ich wejscie do szpitala, strzelanine z policjantem i probe ucieczki nagraly kamery bezpieczenstwa w szpitalu.
Gwatemalczyk zmarl nastepnego dnia. Jeden z zabojcow zostal postrzelony przez policjanta, i ranny wypadl przez okno. Drugi zostal schwytany kilka minut pozniej.

Z ciekawostek - policjant znajdowal sie tam przypadkowo. Pilnowal innego pacjenta, na ktorego rowniez ktos wydal wyrok smierci...

No hay comentarios:

Publicar un comentario